czwartek, 29 stycznia 2015

Faryzeuszowskie żale na Czerskiej

Głos Cadyka donosi: Austriacka gazeta wzywa Polskę, by przyznała się do udziału w Holocauście. I dalej: Czytam dzisiejsze wydanie austriackiego dziennika "Heute" i zastanawiam się, czy dziennikarstwo może upaść jeszcze niżej [...] Otóż red. Erich Nuler, który wybrał się na wtorkowe uroczystości 70. rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz, napisał w korespondencji, że Bronisław Komorowski -- w przeciwieństwie do prezydenta i kanclerza Austrii, którzy mówili o udziale Austriaków w Holocauście -- o polskiej winie nie zająknął się nawet słowem. Jaka jest ta przemilczana polska odpowiedzialność za Holocaust?

Coż takiego oburza faryzeuszy z Czerskiej? To przecież ich postulaty. Kto jak nie GC rozpętał histerię pn. polska wina, promował czystych hochsztalerów w tym temacie typu ,,historyk'' Gross i jego beletrystyka oraz piał z zachwytu nad przeprosinami Kwaśniewskiego za zbrodnie niemieckiego Wehrmachtu (de jure -- za prawo i porządek na okupowanym obszarze odpowiada armia je zajmująca).

Inna sprawa, że faktycznie szczytem groteski jest uczenie Polaków przyzwoitości przez potomków Hitlera, Kaltenbrunnera, Globocnika czy Eberla (ten ostatni z Treblinki).

Urodzony w Wiedniu prof. Raul Hilberg (cf http://en.wikipedia.org/wiki/Raul_Hilberg) w swojej autobiografii The politics of memory: The journey of a Holocaust historian zauważa, że Austria [w roku 1992] nie jest najlepszym rynkiem dla moich książek a potem ironicznie: Najkrótsze Who's Who jakie widziałem to Austriackie wydanie z 1948 r. -- wypełnione [wyłącznie] narciarzami i śpiewakami operowymi...

sobota, 24 stycznia 2015

Kolorowy pasek na zadaną długość

Oto prosty kod LaTeXa, który ma w zamierzeniu spowodować wydrukowanie kolorowego paska o długości 44mm:


Rys: rudy pasek

\documentclass{article}
\usepackage{graphicx,color}
\begin{document}
\definecolor{Xrudy}{rgb}{0.8,0.34,0.0}
\colorbox{Xrudy}{\strut\vrule width44mm height1pt}
\end{document}

Niestety kolorowy pasek wcale nie jest długi na 44mm tylko dłuższy (co widać na rysunku obok: rudy pasek jest dłuższy od czarnej kreski, która faktycznie ma 44mm).

Konsultacja z dokumentacją wyjaśnia, że LaTeX dokłada pewne rzeczy od siebie:


\documentclass{article}
\usepackage{graphicx,color}
\begin{document}
\showthe\fboxrule %% wyświetl wartość parametru \fboxrule
\showthe\fboxsep %% wyświetl wartość parametru \fboxsep
\end{document}

Każde \showthe\parametr powoduje że LaTeX, zatrzymuje kompilację wyświetlając na ekranie wartość parametru (aby kontynuować kompilację należy nacisnąć klawisza ENTER):


> 0.4pt.
l.31 \showthe\fboxrule

?
> 3.0pt.
l.32 \showthe\fboxsep

Czyli ramka ma domyślą grubość 0,4pt a margines wewnętrzny jest szeroki na 3,0 pt.

Aby się pozbyć dodatkowych odstępów należy zapodać:


\fboxsep=0pt

Można sprawdzić, że to faktycznie działa:


\documentclass{article}
\usepackage{graphicx,color}
\begin{document}
\definecolor{Xrudy}{rgb}{0.8,0.34,0.0}
\setbox0\hbox{% zapisujemy do pudełka zero żeby je potem zmierzyć
\colorbox{Xrudy}{\strut\vrule width44mm height1pt}}
\showthe\wd0 %% szerokość pudełka zero zdefiniowanego wyżej

\fboxsep=0pt
\setbox0\hbox{\colorbox{Xrudy}{\strut\vrule width44mm height1pt}}
\showthe\wd0
\end{document}

W rezultacie LaTeX wyświetli podczas kompilacji:


> 131.19212pt.
l.30 \showthe\wd0

?
> 125.19212pt.
l.36 \showthe\wd0

131,19212pt - 125,19212pt = 6,000 pt jak w mordę...

poniedziałek, 19 stycznia 2015

Cron i ostatni dzień miesiąca

Wprawdzie nie wiadomo który dzień jest ostatnim w miesiącu, ale na pewno po nim będzie dzień z numerem 1. Numer dnia, który będzie jutro można zaś ustalić wykorzystując date:


$ date +%d -d tomorrow
$ 19

W dniach 28--31, o godzinie 23:55 sprawdź czy następny dzień ma numer jeden. Jeżeli tak, wykonaj SKRYPT.sh:


55 23 28-31 * * [ "$(date +%d -d tomorrow)" = "01" ] && SKRYPT.sh

niedziela, 18 stycznia 2015

Google Maps brzydko kombinuje z formatem KML

Google wyświetla coś takiego kiedy oglądam mapę z ostatniego wyjazdu:

Jedna z funkcji Map Google używanych na tej stronie wkrótce się zmieni. Konieczne będzie przeniesienie zawartości niestandardowej mapy.

Klikam w Dowiedz się więcej:

Po lutym 2015 roku nie będzie już można wyświetlać niestandardowej zawartości plików KML w klasycznej wersji Map Google. KML to format pliku używany przez Google Earth do wymiany informacji geograficznych.

Dalej nie bardzo wiadomo w czym będzie problem, ale przynajmniej powiedzieli, że to już niedługo, jak przestanie działać. Jeszcze jeden klik i w końcu wiadomo o co chodzi (ale po angielsku):

From February 2015, maps created in the classic Google Maps -- https://maps.google.com/ -- will no longer load KML/KMZ files from external websites. However, we know that KML files are a really useful way to work with geographic data, so we've added KML to Google My Maps, and continue to support this format with other Google Maps APIs. We hope that one of these options will meet your needs.

A więc google zmienił zdanie. Kiedyś twierdził, że cyt: KML upload and rendering has always been problematic with Maps i że lepiej (jeżeli już), to nie importować KML tylko wyświetlić go podając URL do dokumentu KML jako wartość parametru q, przykładowo:

https://mapy.google.pl/maps?q=http://pinkaccordions.homelinux.org/PLIK.kml

A teraz że wręcz przeciwnie: parametr q w ogóle nie zadziała.

Wraz ze zmianą zdania trzeba przyznać poprawiono wsparcie dla KML w Google Maps -- teraz już nie jest problematic (sprawdziłem jest OK).

Google wreszcie ustalił, że można korzystać z Google Maps bez zakładania konta Google i podjął stosowne działania? Nieładnie.

Zatem trzeba będzie zmienić sposób w jakim są wyświetlane pliki KML na Google Maps (teraz to się nazywa zdaje się Moje Mapy/My Maps). Na szczęście nie jest tego w moim przypadku za dużo.

wtorek, 13 stycznia 2015

Sorry, Charlie Hebdo

It seems Charlie Hebdo massacre is a big surprise in France but what shock me even more is that the plain fact that France is at war with ISIS (cf French planes carry out air strikes on Isis targets in Iraq) was so efficiently obliterated from the awarness of the french populations, that the attack is met with naive incredulity and the reaction to it is so infantile.

The victims are presented now as defenders of freedom of speech which is not the case. They just produced stupid pictures, went to war with religion and (to their surprise) the religion retaliated. True free speach hero is (among many others) Norman Finkelstein who comments Charlie Hebdo massacre with the picture reprinted here.

wtorek, 6 stycznia 2015

New Year in Vienna

With ZK and his family we have spent 3 days in Vienna. If you are interested click the map below to see journey GPX track and photos.

We visited Schönbrunn Palace (a former imperial summer residence), Stephansdom, and Kunsthistorisches museum (where one can see Pieter Bruegel's famous paintings including: The Tower of Babel, The Fight Between Carnival and Lent, and The Hunters in the Snow).

We also visited Flak Towers which are enormous concrete bunkers constructed during 2nd world war. FLAK stands for Flug Abwehr Kanone (or Flugzeugabwehrkanone) and Flak Towers were a part (not particularly effective--mobile system is always better for obvious reason) of German air defence system intended to protect cities and residential areas from Allied air raids. Their construction was planned in September 1942 and Vienna was the third city after Berlin and Hamburg that got them.

The Flak Towers fulfilled two purposes (cf. Flak-Türme Towers, Vienna: Nazi concrete heritage at Vienna's heart): They held cannons and spotlights that should fight airplanes from the ground; and they were important bunkers with an autonomous electricity, air and water supply system. They were built in pairs, comprising of larger Gefechtsturm (Combat Tower) and a smaller Leitturm (Fire-control tower). The three pairs of Vienna can be found in the Augarten in the second district, the Arenberg Park in the third district and one each in the Esterhazypark in the sixth and the Stiftskaserne in the seventh.

We visited Augarten and Arenberg towers.