poniedziałek, 15 maja 2017

Jak się robi propagandę na przykładzie problemu tzw. uchodźców

Przewodniczący Schetyna zmieniając zdanie o 180 stopni w/s przyjmowania do Polski emigrantów zaskoczył. Obserwuje się szok-oburzenie-niedowierzania po stronie oświeconego-liberalizmu a sam przewodniczący zaś tłumaczy się pokrętnie i kluczy.

Trzy stanowiska można wyróżnić w sprawie: oświecony-liberalizm oczywiście jest za i w każdej liczbie; "antyterroryści" straszą, że przyjadą zwolennicy ISIS i absolutnie są przeciw; zdroworozsądkowcy uważają, że nie należy pomogać w ten sposób, bo to jest sposób wysoce nieefektywny. Pierwsze dwa stanowiska to demagogia -- jeszcze nie widziałem sensownych argumentów za (wszystko opiera się na wierze, "wartościach" i uczuciach). Nie dziwi w związku z tym, że oświeceni chętnie polemizują z antyterrorystami, ale już z zwolennikami zdrowego rozsądku nigdy.

Wywiad z "politolożką" w politruka.pl (niezbędnika każdego yntyligęta), jest przykładem takiej typowej topornej propagandy. Tekst za zrzucie z ekranu moje komentarz poniżej:

0. Tekst ma stwarzać wrażenie, że jest wysoce naukowy (słowo NAUKA pojawia się tam co chwila jako synonim słowa prawda--znany chwyt mający ustawić na baczność czytelników: my naukowcy vs ciemniaki bez tytułów naukowych z kruchty)

1. Teza na początek "należy ich brać" i w tym celu otworzyć granice (nie czy w ogóle albo czy są lepsze sposoby pomocy -- nie myśleć brać)

2. Jest ich mało a pensje wszystkich rosną (naukowo udowodnione-twierdzi pani politolożka :-). Jednym słowem nie ma się czego bać bo zawsze tak było a korzyści są ogromne...

3. Nie ma sensu rozróżniać uchodźców i emigrantów, brać wszystkich, którzy tu lezą (no to niestety słabo naukowo udowodnione; wręcz można powiedzieć, że to jest nieprawda)

4. Na pytanie o politykę integracyjną pani zauważa że obcy są ciągle second-class-citizens, a żeby to zmienić "potrzebne są instytucje" -- niezwykle głęboka analiza jednym słowem... Pytanie ile te instytucje by kosztowały podatnika nie pada...

5. "Inwestując w Afryce stymulujemy migrację"--bo migrują lepiej wykształceni/bogatsi. Wg pani "naukowczyni" pomoc na miejscu stymuluje migracje a brak pomocy nie stymuluje. A może jednak też stymuluje i to bardziej? Kto dajmy na to chciałby żyć w kraju gdzie nie ma opieki medycznej na przykład (ponieważ wszyscy lekarze są w Europie). Idiotka o "lewicowej wrażliwości", ale neokolonialnym ptasim mózgu no nie pomyślała...

Cały ten tekst jest w istocie jednym wielkim manifestem neokolonialnej mentalności: ch#j tę babę obchodzi Afryka, mogą tam umierać z głodu, ważny jest tylko Europejski rynek pracy, na którym płace rosną, a ludziom żyje się lepiej... Pytanie o to jakie perspektywy ma kraj, z którego wyjeżdżają najlepsi, a im bardziej im się ten wyjazd ułatwi tym ich więcej wyjedzie -- oczywiście nie pada...

6. "Nie mogę nikomu mówić co ma robić", ale jestem pewna, że należy otworzyć granice -- He, he do tej pory było--jak to u oświeconych liberałów, super-naukowo a tu klops, teza z tytułu kompletnie z czapki vel z dupy (ludzie znajdą sposoby itp... co ciekawe akurat ci z dżungli pod Calais jakoś nie mogli znaleźć -- i wegetowali tam całymi latami -- PECH, jakieś wyjątkowe przymułysię trafiły w rodzinnym kraju pani naukowczyni)

sobota, 6 maja 2017

Lingua Tertii Republicae (LTR)

Czy język trzeciej erPe. Ewidentnie nawiązuję do słynnej LTI (Lingua Tertii Imperii aka Język Trzeciej Rzeszy) Victora Klemperera (mówiąc dokładniej: LTI. Notatnik filologa. Przełożył Juliusz Zychowicz. Kraków--Wrocław 1983. Wyd. Literackie)

Z wybitną próbką takiego języka można się zapoznać czytając tekst de-facto redaktora naczelnego Gazety Wyborczej (dalej GazWyb albo GieWu), Kurskiego. W zasadzie każdy akapit to nowomowa, lepsza od najlepszych tekstów Trybuny Ludu:

A więc:

#1 marsz był Wolności, ale zgromadził tłumy, bo był z ducha i temperamentu antyPisowski (inaczej pies z kulawą nogą?...)

#2 PSL przystąpił do Obozu Demokratycznego, cokolwiek to znaczy (nie ma czegoś takiego jak OD póki co w realu jest tylko abstrakcja w tekstach chciwców z GieWu)

#3 KOD szuka nowego lidera, bo po 1,5 roku wspaniałej/dynamicznej/owocnej działalności (sądząc z opisów w GieWu) nie jest w stanie wybrać żadnego

#4 Aplauzem przyjęto zapowiedź politycznego rozliczenia? Wydaje się że przegrane wybory są właśnie politycznym rozliczeniem a reszta jest mało istotna. Cóż bowiem oznacza ten eufemizm? Odnoszę wrażenie że aplauz wynikał z tego, że tłum odebrał powyższe jako zapowiedź karania przestępców z wykorzystaniem kodeksu karnego, a nie tam żadną polityczną. Wydaje się w miarę oczywiste, że tak być powinno od zawsze (przestępcy powinni być karani) i taka zapowiedź de-facto kompromituje zapowiadającego, bo albo zgromadzeni/zapowiadający (Schetyna?) chcą karać wyłącznie PiSowców, albo też biją brawo, że po latach tolerancji dla przestępców wreszcie ma być normalnie (że pierwsi pójdą PiSowcy do pierdla to już nieistotny szczegół)

#5 Schetyna i Borowski (obaj z jednej partii czyli Plaformy) zapowiedzieli to samo tylko ubrali to w inne słowa. Ma to zapewne stwarzać wrażenie iż i jakoby zgromadzeni byli jednomyślni w sprawie tymczasem wydaje się mało prawdopodobne, że coś z tego wyjdzie, tym bardziej że pozostali uczestnicy (z innych partii co to mają się zjednoczyć) tego nie zapowiedzieli, a przynajmniej Kurski o tym nie pisze (więc pewnie nie zapowiedzieli)...

czwartek, 4 maja 2017

FUDy AntyPisa

Co to jest FUD?: FUD (ang. Fear, Uncertainty, Doubt -- strach, niepewność, wątpliwość) -- strategia ograniczenia zdolności zajmowania rynku przez konkurenta, polegająca na podawaniu w mediach lub bezpośrednio klientom nieprawdziwych lub niejasnych informacji o konkurencie i jego produktach. Zakłada, że nawet jeśli ktoś wie, że informacje te są nieprawdziwe, to jego przekonania zostaną zachwiane, co automatycznie działa na korzyść stosującego tę strategię (Wikipedia.)

Zatem pro memoria, bo lud ma pamięć krótką (Adolf Hitler).

W porządku chronologicznym:

#1 Populiści nie zrealizują tego co obiecali nie ma pieniędzy

#2 Już 2 tygodnie po wyborach, a oni nic (oszukali, teraz kombinują jak się wykręcić od niemożliwych do zrealizowania obietnic)

#3 Czemu 500+ nie przysługuje na jedno dziecko (Kaczyński znowu dzieli Polaków)

#4 Szydło do odstrzału nie przetrwa do kwietnia 2016 (wtedy premierem Kaczyński i koniec demokracji)

Zaraz PiS ogłosi przyśpieszone wybory do samorządu (w domyśle je wygra i Kaczyński będzie miał pełną władzę). Pojawiają się wrzuty o zmianie liczby województw z sugestią, że takowa zmiana skutkuje przyśpieszonymi wyborami we wszystkich jednostkach samorządu (jest to nieprawda). Jakiś neo-Goebbels wymyśla słowo DEMOKRATURA, odtąd nachalnie promowane przez antyPiS (np. politruka.pl--też mi wolno przekręcać, jakby ktoś się pytał że hejt.)

#5 Obrona Terytorialna to prywatna armia Macierewicz; w tym kontekście Republika Weimarska, SA, itp. skojarzenia

#6 Nielegalny budżet? To było słabe i się z tego szybko wycofano, ale nadzieje na rozkręcenie tego FUDa były (miał je m.in. Tusk--król Europy)

#7 Nie dla chaosu w szkole. Znowu jakiś neo-Goebbels w akcji: DEFORMA (Edukacji).

#8 POLEXIT (jako dowody: wybór Tuska potem "afera" Eurokorpusu; marzec 2017 Rząd PiS odsuwa Polskę od zachodu; działa na rzecz Putina.

#9 Zmiany w sądach to zamordyzm/dyktatura. I ty możesz zostać Józefem K. Osiem powodów, by obawiać się zmian ministra Ziobry (tytuł paszkwilu z GieWu)

#10. Prywatna zemsta na Tusku (Kaczyńskiego lub PiS) bo go wezwali na przesłuchanie.

#11 Szyszko -- niekończąca się opowieść (hejt w segmencie ekologów).

Żeby było śmieszniej, a może nie tyle śmieszniej co jest to sytuacja wysoce znamienna i świadcząca o kompletnej niemocy antyPiSa to fakt, że antyPiS nie potrafi udupić PiSa nawet tam gdzie ten PiS daje mu okazję ku temu. Na przykład afera pana Misiewicza aż się prosi o sprawdzenie o co chodzi... Bo przecież nie chodzi o to, że włazidupy mu salutują, albo że problemem jest jego dwudniowa praca za 50 tys/mc.

AntyPiS stać na FUDy na wizerunkowe wykorzystanie słabości PiSa typu Misiewicz i tyle. Słabość mediów antyrządowych widać gołym okiem (rządowych zresztą też)--mówienie o mediach jako czwartej władzy jest w PL możliwe tylko w trybie przeszłym dokonanym...