Szukając czegoś w Google często znajduje się coś innego. Dziś znalazłem siebie w bazie pn. Microsoft Academic Search. Nie wiem jak to działa -- podejrzane jest w szczególności, że w bazie są akurat wyłącznie te moje artykuły, które zostały już skatalogowane w znanej bazie bibliograficznej DBLP. Większy tekst na temat znalazłem tu. Na razie nie chce mi się go ani czytać, ani szukać innych materiałów nt. MAS.
Nb. klikając w stronę dowiedziałem się, że istnieje coś takiego jak SilverLight. Kolejna super technologia Małomiękkiego, na której się świat nie poznał?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz