Po występach przewodniczącego Juliusa Schetyny można było mieć wątpliwości, że to jednorazowy amok. Ale znaleźli się wszakże podwładni Juliusa, którzy postanowi pokazać, że są równie mądrzy jak szef, a nawet dużo mądrzejsi. Naprawdę trzeba nie mieć mózgu w ogóle, żeby przerobić Goebbelsowski plakat z podpisem Pracuj z Niemcami a będziesz uratowany i takie coś publikować z dumą na Twitterze. No a przecież wcześniej był/jest w tej partii ważna figura pn. Protasiewicz co się na bagażowym wyżywała we Franfurcie wrzeszcząc na niego Heil Hitler czy jakoś tak. No już trzech mamy KN (kryptonazistów) -- jeszcze dwóch i będzie tylu co w słynnym reportarzu w #WaffelTV, co taką gównoburzę wywołał w styczniu br.
Znamienne jest tak nawiasem mówiąc milczenie takich opertkowych figur jak pan Bodnar (na przykład), który miał gębę pełną frazesów a nawet listy dramatyczne do premiera i ministra sprawiedliwości pisał, kiedy ww. WaffelTV ujawniła ww. groźny spisek 5 idiotów w lesie (Konieczne wydaje się opracowanie nowej, kompleksowej strategii mającej na celu zwalczanie rasizmu i ksenofobii w Polsce -- uważa Rzecznik Praw Obywatelskich, Adam Bodnar) Teraz nie ma problemu operetkowy pan Bodnar, i nie widzi żadnej potrzeby a to zapewne z tej prostej przyczyny, że skończonym idiotą okazał się chłop z ferajny, a nie żaden tam anonimowy zresztą nacjonalista.
Jeżeli ktoś nie wie czemu Juliusz/Julius a nie Grzegorz. Ano temu że, Dr. Goebbels nie tyle wymyślił co udowodnił empirycznie, że kłamstwo powtórzone 1000 razy staje się prawdą. Mianowicie w tekstach publikowanych w gazecie Der Angriff przekręcał systematycznie i uporczywie imię szefa Berlińskiej Policji, określając go Izydorem (co ma/miało żydowskie konotacje w Niemczech podobno), aż większość Berlińczyków faktycznie uznała w końcu, że Bernhard Weiss ma na imię Izydor.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz