Jechałem sobie dziś rowerem Czyżewskiego. Od połowy był korek ale primo to normalne bo skrzyżowanie Opacka/Spacerowa jest mało przepustowe, secundo na rowerze pomykam środkiem i korki mnie nie ruszają. Koniec Czyżewskiego i się okazało, że korek spowodowało zawalone drzewo w okolicach skrzyżowania Czyżewskiego/Opacka. Przelazłem przez gałęzie -- drzewo leżało od kraja do kraja blokując oba pasy i oba chodniki. Na prawym pasie była jedna gablota na zicher dociśnięta gałęziami, na lewym druga... Ten z tej drugiej chyba wjechał w gałęzie już po, ale zwątpił czy przejedzie i już tak został w gałęziach. Ja się przedarłem lewym chodnikiem i pojechałem dalej...
Mam nadzieję, że temu z prawego pasa też nic się poważnego nie stało (mam na myśli ludzi w środku). Anyway w mieście Budynia nawet w bezwietrzny dzień drzewa się przewracają.... Strach i przerażenie, co to będzie dalej:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz