Kupiłem nowego laptopa decydując się ostatecznie na Dell Vostro 1320, który bez systemu kosztował 2800 PLN. Matryca 13,3 cala, procesor Intel Core 2 Duo T6570, 4 Gb pamięci (z czego system widzi 3 Gb) Niestety od razy skucha -- komputer reklamowany jako ważący 1,9kg po zważeniu okazał się być cięższym -- 2,2 kg. Zresztą taka waga jest w papierach od Della, więc sprzedający zwyczajnie oszukują. Akurat zależało mi na czymś lżejszym więc jestem trochę zły...
Poza tym w porównaniu do poprzedniego HP NX9020 wiatrak się włącza często i komputer hałasuje ale to chyba jest nieuchronne biorąc pod uwagę że w środku jest całkiem szybki procesor. Zresztą nie szumi głośno, raczej byłem do tej pory przyzwyczajony, że nic nie szumi wcale.
Podzieliłem dysk na dwa kawałki ca 180 Gb + ca 50 Gb -- jeden na Fedorę, który używam na co dzień drugi na Ubuntu żeby się z Ubuntu oswoić. Fedora 11/Ubuntu zainstalowały się bez większych problemów nie licząc WiFi (w obu nie działa). Na tym froncie totalna porażka. Komputer ma kartę Broadcom 4312 i sądząc z tego co jest dostępne via google powinna działać, a nie działa... Nie używałem tego komputera za dużo do tej pory, ale dwie rzeczy już mi podpadły w Fedorze 11: -- Thunderbird w wersji 3 beta ileś tam (najnowszy), do którego nie działa wykorzystywany przeze mnie plugin synckolab; -- Googleearth w wersji 5, zawiesza komputer raz na kilka uruchomień i znika mapa w dużych zbliżeniach. Wersja GE 4.3 wydaje się działać poprawnie... Z plusów jest Emacs 23, tyle że bez ładnego i domyślnego ekranu startowego -- komu to przeszkadzało?
Stary NX 9020 dziś oddałem Miśkowi...
Dopisane 31 sierpnia 2009: Jest kilka teorii jak uruchomić WiFi, zacząłem od Broadcom wireless on Fedora 11 again. Jest pewien progress, bo się dioda Wireless świeci, ale tak poza tym to nie działa. Do tego nie podoba mi się to dłubanie w jądrze, bo tę kwestię winien załatwić pakiet bez potrzeby uruchamiania insmod
czy czegoś podobnego. W innym poradniku z kolei Configuring Broadcom BCM4312 Wireless card in Fedora 10, gość twierdzi jakoby wystarczy samo yum install broadcom-wl
. Odkręciłem to co sugerował gość z wpisu Broadcom wireless... ale to nic nie dało.
Dwa dni temu wszakże zaktualizowałem system, przy czym wydaje się kluczowa była aktualizacja paczki kmod-wl
. Teraz jest prawie dobrze, tzn. NetworkManager nie działa ale mogę uruchomić połączenie ,,z palca'', w następujący sposób:
ifconfig eth1 up
wlist eth1 scan
iwconfig eth1 essid ESSID
dhclient eth1
Albo po prostu:
system-config-network
odhaczam zarządzanie siecią WiFi przez NetworkManagera
, który i tak nie działa i Klikam w aktywuj
. Firefox jest ,,na dzień dobry'' w trybie offline więc trzeba wykonać jeszcze jeden klik żeby działał...
Zatem NetworkManager
ma problem. Zapewne jest to problem opisany m.in. tutaj.
Dopisane 4 października 2009: W tzw. międzyczasie zainstalowałem F10 w wersji 64 bitowej, ale to nie był dobry pomysł. Ostatecznie z powrotem jest F11. Thunderbird w wersji z F10 (działa i nie ma żadnych komunikatów o naruszeniu zależności). WiFi wreszcie uruchomiłem -- wystarczyło dodać do /etc/modprobe.d/blacklist.conf
wpis:
blacklist dell_laptop
Zaczęło też działać googleearth
w wersji 5. Jedyny większy problem jaki pozostał to ciut za niski poziom dźwięku.
Dopisane 21 listopada 2009: Bateria trzyma około 3 godzin 15 minut (uruchomiony xine -- wyświetlanie filmu).
Ta firma często jest wybierana jako komputery biznesowe, dlatego też można łatwo znaleźć porządnego, poleasingowego della. Ja swojego używam do gier i także super się sprawdza.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię odwiedzać ten blog
OdpowiedzUsuń