Google wyświetla coś takiego kiedy oglądam mapę z ostatniego wyjazdu:
Jedna z funkcji Map Google używanych na tej stronie wkrótce się zmieni. Konieczne będzie przeniesienie zawartości niestandardowej mapy.
Klikam w Dowiedz się więcej:
Po lutym 2015 roku nie będzie już można wyświetlać niestandardowej zawartości plików KML w klasycznej wersji Map Google. KML to format pliku używany przez Google Earth do wymiany informacji geograficznych.
Dalej nie bardzo wiadomo w czym będzie problem, ale przynajmniej powiedzieli, że to już niedługo, jak przestanie działać. Jeszcze jeden klik i w końcu wiadomo o co chodzi (ale po angielsku):
From February 2015, maps created in the classic Google Maps -- https://maps.google.com/
-- will no longer load KML/KMZ files from external websites. However, we know that KML files are a really useful way to work with geographic data, so we've added KML to Google My Maps, and continue to support this format with other Google Maps APIs. We hope that one of these options will meet your needs.
A więc google zmienił zdanie. Kiedyś twierdził, że cyt: KML upload and rendering has always been problematic with Maps i że lepiej (jeżeli już), to nie importować KML tylko wyświetlić go podając URL do dokumentu KML jako wartość parametru q
, przykładowo:
https://mapy.google.pl/maps?q=http://pinkaccordions.homelinux.org/PLIK.kml
A teraz że wręcz przeciwnie: parametr q
w ogóle nie zadziała.
Wraz ze zmianą zdania trzeba przyznać poprawiono wsparcie dla KML w Google Maps -- teraz już nie jest problematic (sprawdziłem jest OK).
Google wreszcie ustalił, że można korzystać z Google Maps bez zakładania konta Google i podjął stosowne działania? Nieładnie.
Zatem trzeba będzie zmienić sposób w jakim są wyświetlane pliki KML na Google Maps (teraz to się nazywa zdaje się Moje Mapy/My Maps). Na szczęście nie jest tego w moim przypadku za dużo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz