sobota, 31 sierpnia 2013

Importowanie i wyświetlanie plików KML w Google Maps

Ubocznym skutkiem dodania współrzędnych geograficznych do zdjęć za pomocą skryptu gpsPhoto.pl jest plik w formacie KML. Każde zdjęcie w takim pliku jest oznakowane jak na przykładzie:


#1: Import do GMaps

#2: Z pinkaccordions

#3: Z sites.google.com

#4: Z sites.google.com

#5: Z serwera chello.pl

<Placemark>
<name>s300013_08275298.jpg</name>
<description><![CDATA[<a href="/home/tomek/Obrazy/s300013_08275298.jpg">
<img src="/home/tomek/Obrazy/s300013_08275298.jpg" width="200" /></a><br>
<a href="/home/tomek/Obrazy/s300013_08275298.jpg">full size</a>]]>
</description>
<Point>
<altitudeMode>clampToGround</altitudeMode>
<coordinates>16.496808361,53.466461571,122</coordinates>
</Point>

Dawno temu zrobiłem skrypt, który podmienia adres w lokalnym systemie plików (taki jak /home/tomek/Obrazy/s300013_08275298.jpg) na tenże plik, ale umieszczony na moim koncie w serwisie flickr.com:


<Placemark>
<name>s300013_08275298.jpg</name>
<description><![CDATA[<a href="http://www.flickr.com/tprzechlewski/9615076609/">
<img src="http://static.flickr.com/7411/9615076609_a243eed0f1_m.jpg" width="200" /></a><br>
<a href="http://www.flickr.com/tprzechlewski/9615076609/">full size</a>]]>
</description>
... itd ...

Taki plik za pomocą kilku klików importowałem do mapy Google (Mapy→Moje Miejsca → utwórz w klasycznej wersji Moich map) i działało -- do zeszłego piątku, kiedy to plik KML z wycieczki do Nadarzyc uparcie nie chciał się poprawnie wyświetlić (#1 -- obcięty ślad w okolicach Nadarzyc).

Konsultując problem via Google dowiedziałem się, że cyt KML upload and rendering has always been problematic with Maps i że lepiej (jeżeli już) to nie importować KML tylko wyświetlić go podając URL do dokumentu KML jako wartość parametru q. Przykład:


https://mapy.google.pl/maps?q=http://pinkaccordions.homelinux.org/Geo/kml/20130828__MP.kml

Działa (rys. #2). Ponieważ serwer pinkaccordions.homelinux.org jest rachityczny pomyślałem, że dobrze by było plik KML umieścić w jakimś lepszym miejscu, np. na witrynie sites.google.com. Jest nawet dedykowany -- i niestary bo z 2010 roku -- dokument w temacie pn. Using Google Sites to Host Your KML

Niestety plik KML pobierany z http://sites.google.com/site/ nie wyświetla się poprawnie. Po kliknięciu w ikonę niektórych zdjęć otwiera się okno ale jest ono puste (#3) i/lub nie wskazuje na stosowne miejsce na mapie (por. #4). Kombinowałem jak toto poprawić ale nie doszedłem do żadnych pozytywnych wniosków: połączenie GMaps + KML + sites.google.com nie działa.

PS: przypomniałem sobie, że mój Internet Provider daje w pakiecie konto na serwerze WWW z limitem 200Mb (z którego do tej pory mało korzystałem)... Sprawdziłem -- działa. Będę zatem tam trzymał pliki KML/KMZ (Rys. #5.)

7 komentarzy:

  1. Można jeszcze zaimportować plik KML do Google Fusion Tables. Rezultat jest zadowalający:

    https://www.google.com/fusiontables/data?docid=1H9YxfJALdeau2PuxIV_LkHwBH1AFmo22hmfBtBY#map:id=3

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam. Jakiś czas temu znajomy wykonał mi mapę z punktami, ja tylko jak potrzebowałem raz na 6mc podmienić plik kml wygenerowany z google map. Kilka dni temu zorientowałem się że na stronie internetowej mapa się wyświetla ale punkty już nie :(. Co może być przyczyną, nikt nie ma dostępu do do serwera. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakbym ten plik zobaczył to może mógłbym coś podpowiedzieć. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuje.. Po niżej link do skryptu

    silver.nazwa.pl/joomla/images/download/mapy.rar

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolega wyświetla plik KML za pomocą API googla. Sam KML zaimportowany do gmaps wydaje się wyświetlać OK (przykład: https://www.google.com/maps/d/edit?mid=z6ctY1MxC4fA.keL-d7xMX8wA&usp=sharing ) -- zresztą jest to bardzo prosty plik KML.
    Jeżeli coś jest nie tak to przypuszczalnie problem jest z korzystaniem/wywołaniem z google API (które co jakiś czas się zmienia zresztą). Trzeba znaleźć kogoś kto zna się dobrze na API gmaps albo przypomnieć się koledze...

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuje za fatygę. Kolega jest w stanach i nie zawracam mu głowy. Będę kogoś szukał, znalazłem nawet przykłady google i analizowałem i nie widzę problemu. Dziwne że nagle przestało działać.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. W bardzo przystępny sposób opisane jak można importować takie pliki. Jest to często bardzo przydatne a wiele osób nie wie jak to robić. Dlatego takie artykuły są bardzo przydane i wartościowe.

    OdpowiedzUsuń