Widzę w Internetach dużo kuriozalnych wpisów, w tym a zwłaszcza popełnionych przez ludzi deklarujących tzw. postępowe poglądy (przykład z niejakiego pana Wimmera -- dumnie przyznającego się do bycia (de)funkcyjnym członkiem tzw. Komitetu Obrony Demokracji -- w załączeniu).
Zrekapitulujmy zatem fakty:
#1: 25 grudnia 2016 wojskowy samolot transportowy lecący z podmoskiewskiego lotniska wojskowego Czkałowski do bazy lotniczej Hmejmim/Latakia (Syria) na noworoczne występy dla rosyjskich żołnierzy rozbija się niedaleko Soczi/Krym ok. 5.30 (czasu lokalnego/ 3.30 polskiego). Nikt nie ocalał. Giną m.in. żołnierze propagandowego oddziału Armii Czerwonej znanego pod nazwą Chór Aleksandrowa. Odział leciał zapewne wesprzeć morale (nadwątlone z całą pewnością mordowaniem kobiet i dzieci--można by sądzić po tym co piszą/nadają postępowe media na całym świecie, i nie tylko postępowe w tym wypadku BTW) rosyjskich lotników, więc chyba dobrze że nie doleciał? Niskie morale--więcej kobiet, dzieci i szpitali dziecięcych ocaleje...
#2: po serii porażek (Brexit, Trump itp.) postępacy znaleźli sobie nowego czarnego luda i nowe tłumaczenie (aka teoria spiskowa) czemu od pewnego czasu biorą spektakularnie/regularnie w djupę: niezwykle skuteczną ruską propagandę (#RuskiTroll, dawniej #CzarnaWołga). Powtórzę: skoro niezwykle niebezpieczni, bo skuteczni funkcjonariusze tej propagandy polegli, no to chyba dobrze. Oczywiście jak ginie człowiek itp, no ale na wojnie żołnierze giną--taka jest logika wojny: my albo oni, więc lepiej, że oni a nie my...
#konkluzja: nie zaraz, wielka strata dla kultury, ojej jaka tragedia. Nie-po-we-to-wana.
PS: i jeszcze kuriozalna ale i charakterystyczna dla tej grupy ludzi dyskusja po oświadczeniu p. Chabika, w tym tzw. miażdżący argument gimbazy: czy po Einsteinie też nie należało płakać, bo pracując przy bombie A był złym człowiekiem (sic!). Ach ci IYI (Intelectual Yet Idiot), może i był, ale pracował dla nas, a nie dla 3-ciej Rzeszy idioto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz