środa, 29 grudnia 2010

Wydatki na rowery

Koniec roku sprzyja publikowaniu różnych podsumowań. Ja też coś podsumuję -- moje wydatki rowerowe w latach 2001--2010, tj. ostatnie dziesięć lat (w PLN):


| 2010 2009 2008 2007 2006 2005 2004 2003 2002 2001 | Razem |
+----------------------------------------------------------------------------+----------+
| 2663.1 4132.2 9771.2 1036.8 690.0 3826.5 990.8 2084.1 2282.7 7067.7 | 34,545.0 |

W tym czasie kupiłem 2 rowery szosowe, 4 mtb i 3 dziecięce:-)

Dopisane 31 stycznia 2010: Mówiąc dokładnie 1,5 roweru szosowego, tj. dwie ramy (bo pierwsza pękła) i dwa widelce a reszta ta sama: Campagnolo Daytona (obecnie Centaur). Piasty, klamki, hamulce, przerzutki, środek, korba działają bez zarzutu po przejechaniu 46,475 km. Wymieniane tylko to co się zużywa: łańcuch, tryb i klocki...

Dopisane 31 stycznia 2010, po południu: A i jeszcze jedna ciekawostka 34,545 - 7,613 = 26,932 PLN. Te 7,613 to tyle co wydała reszta rodziny:-). W tym czasie przejechałem 74,730 km, co daje 26,932/74,730 = 0.36 PLN/km. Mimo wszystko znacząco taniej niż taksówką, ale już pociągiem niekoniecznie, bo przykładowo 60 km wycieczka to 21,50 PLN...

Oceniając z tej perspektywy wydatki rodziny -- niby znacząco mniejsze (trzy osoby wydały 28% tego co ja) -- i zakładając, że przejechali 7,5 tys (tj. przeciętnie 2,5 tys na łeb -- pewnie mniej ale niech im będzie) otrzymamy 7613/7,500 = 1.02 PLN/km... Nieefektywna alokacja zasobów, jednym słowem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz